miasto podwyższa czynsz dzierżawny gruntu - Spółdzielnia Przy Metrze; Zbigniew Sarata wraz z sąsiadami walczą z nierzetelnym rozliczeniem budowy, bezzasadnie wysokimi czynszami i odzyskanie własności

Przejdź do treści

miasto podwyższa czynsz dzierżawny gruntu

Chodziły słuchy, że w 2008 roku urząd miasta podniósł czynsz dzierżawny gruntu na którym stoi między innymi dom w zabudowie szerwgowej za budowę którego zapłaciłem spółdzielni kupę kasy. Spółdzielnia zignorowała podwyżkę cznszu bo podobno była przekonana, że stały czynsz miał obowiązywać przez 29 lat. Potem dowiedziałem sie, że w 2012 roku miasto złożyło pozew o dopłate do czynszu za ładncyh parę lat. Potem długo nic się nie działo.

Sasiedzi zaczęli szeptać, że spółdzielnia wygrała, ale nikt nie znał sygnatury sprawy. Napisałem zatem do spółdzielni. Spółdzielni uprzejmie odpowiedział, żebym spadał na drzewo. Ale dobrzy ludzie i tak udostępnili mi wyrok, który wieszam.

Wcześniej burmistrz Ursynowa umówił się z prezesem SM Przy Metrze, że przyjmą wyrok sądu i nie będą składać apelacji. Ale słowami urzędnika i prezesa można sobie **** podetrzeć. Burmistrz złożył apelację.

Nie miałem pojęcia o pismach spółdzielni, które stawiają całą sprawę w innym świetle. Oto fragmenty apelacyjnego uzasadnienia.

Treść pisma z dnia 20 października 1999 r. dołączonego do apelacji. (sporządzone dwa lata po zawarciu umowy), w którym Spółdzielnia Mieszkaniowa „(...)” zwraca się do urzędu Gminy W.- U. o nie zwiększanie wyceny wartości gruntu, uzasadniając to istotnymi wydatkami mieszkańców na wykończenie mieszkań. Jednocześnie w piśmie Spółdzielnia wyraźnie zaznaczyła, że zgodnie z par. 5 aktu notarialnego roczny czynsz dzierżawy wynosi 1% wartości gruntu ustalonej w wysokości 345 zł za 1 m(2) i obowiązującej przez okres 24 miesięcy (k 1919).

Za taką wykładnią spornych postanowień umownych przemawia również treść pisma z dnia 29 lipca 2008 r., w którym Spółdzielnia Mieszkaniowa „(...)” poinformowała powoda, że na podstawie analizy zapisów umowy dotyczących sposobu ustalania wysokości czynszu nie neguje prawa powoda do podwyższenia tej wysokości, jednakże oczekuje na podjęcie negocjacji co do zmiany umowy w tym zakresie.

W kolejnym piśmie z dnia 29 września 2008 r. SM „(...)” podtrzymała stanowisko wyrażone w piśmie z dnia 29 lipca 2008 r. wskazując ponownie, ze nie neguje prawa właściciela do podwyższenia czynszu dzierżawnego.

Wniosek Sądu Apelacyjnego jest oczywiście słuszny: Strony określiły wysokość czynszu, jednocześnie wskazując, w oparciu o jaki miernik czynsz ten jest ustalany (1% wartości nieruchomości) i jak długo ten miernik jest niezmienny (okres 2 lat). Tym samym, mając na uwadze czas trwania umowy (29 lat) wprowadziły umowną klauzulę waloryzacyjną pozwalającą na aktualizację wysokości czynszu co dwa lata.

Inna sprawa to zatajenie przed sądem I instancji treść pisma spółdzielni z 1999 roku. Być może też zatajenie pism z lipca i września 2008. Na miejscu SA bym się zastanawiał czy tych pism nie odrzucić jako dowodów, skoro nie zostały zgłoszone wcześniej. Dołaczam wyrok apelacjny uzyskany w trybie dostępu do informacji publicznej.

Do pobrania:
Wróć do spisu treści